CYTATY NA DOBRY POCZĄTEK:
„MKULTRA (czasem MK-ULTRA) to kryptonim kontrowersyjnego, początkowo
ściśle tajnego projektu badawczego prowadzonego w latach 50. i 60. przez
Centralną Agencję Wywiadowczą Stanów Zjednoczonych. Projekt został
ujawniony i oprotestowany przez dziennikarzy i komisje śledcze
Prezydenta i Kongresu USA (Komisję Rockefellera i Komitet Churcha). Na
podstawie ustaleń śledztwa, celem projektu MKULTRA było zbadanie
możliwości sterowania pracą ludzkiego mózgu i kontroli umysłu z
wykorzystaniem substancji chemicznych (w tym środków psychodelicznych,
m.in. LSD), bodźców elektrycznych, analizy fal mózgowych i form
percepcji podprogowej. Według wielu relacji, badania były często
brutalne i odbywały się także na nieświadomych ich celu obywatelach USA,
czasem z tragicznymi skutkami”
„Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości (osobowość mnoga, osobowość
naprzemienna, osobowość wieloraka, rozdwojenie osobowości, rozdwojenie
jaźni, ang. multiple personality, dissociative identity disorder, DID) –
zaburzenie dysocjacyjne, polegające na występowaniu przynajmniej dwóch
osobowości u jednej osoby. Zazwyczaj poszczególne osobowości nie wiedzą o
istnieniu pozostałych. (…) Jako dysocjacja, osobowość mnoga wytwarza
się po szczególnie bolesnych, traumatycznych przeżyciach i kryzysach,
przebytych w dzieciństwie i powiązanych z tematyką śmierci oraz
seksualności”
Źródło: „Wikipedia. Wolna encyklopedia” (Pl.wikipedia.org)
Wstęp
Artykuł, który oddaję do rąk czytelników, ma dosyć nietypową strukturę.
Na początku opisuję filmowy wywiad “Ultimate Warrior: Robert Duncan
O’Finioan” Projectu Camelot, żeby zainteresować odbiorców tematem
kontroli umysłu (ang. mind control). Potem piszę, kto - oprócz bohatera
produkcji - uważa się za byłą ofiarę prania mózgu. Dalsza część mojego
tekstu to przewodnik po najciekawszych publikacjach (pisanych i
audiowizualnych) poświęconych omawianemu zagadnieniu. Na końcu
podsumowuję zaprezentowane informacje i wyciągam z nich odpowiednie
wnioski. Mam nadzieję, że mój artykuł spełni swoją rolę, tzn. zachęci
czytelników do zbadania poruszonego problemu. Jeżeli czytelnicy znają
już ten temat, to ufam, że mój tekst choć trochę poszerzy ich wiedzę.
Jaki jest mój osobisty stosunek do analizowanego zagadnienia? No cóż…
Przyjmuję do wiadomości, że w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych
XX wieku naprawdę prowadzono badania nad kontrolą umysłu. Projekt
MK-ULTRA to zweryfikowany i udokumentowany fakt. Wiem również, że
najsłynniejszy znawca tego problemu (dr Colin Ross) uznaje kontrolę
umysłu za otwarty rozdział amerykańskiej historii. Niestety, zeznania
osób, podających się za ofiary nowoczesnych form prania mózgu, często
brzmią jak science-fiction. W opowieściach tych ludzi elementy
realistyczne (takie jak współpraca z CIA) przeplatają się z
nieprawdopodobnymi (takimi jak bliskie spotkania III stopnia). Są
rzeczy, w które wierzę. Ale są też takie, które uważam za
niedorzeczności.
Nie chcę nikomu narzucać swojego światopoglądu, dlatego w niniejszym
artykule ograniczam odautorskie komentarze do minimum. Staram się być
otwarta i tolerancyjna, jednak podkreślam swój sceptycyzm/krytycyzm za
pomocą odpowiedniego słownictwa: „podobno”, „ponoć”, „rzekomo”,
„domniemany”, „twierdzi”, „wierzy”, „utrzymuje” itd. Mam dość
racjonalistyczne podejście do teorii spiskowych i zjawisk
niewyjaśnionych. Z drugiej strony… Sądzę, że - w świetle niektórych
faktów historycznych - opowieści o zaprogramowanych niewolnikach wcale
nie wydają się bezsensowne. Tak czy owak, zapraszam do lektury mojego
tekstu. Życzę przyjemnego czytania i odkrywczych refleksji!
Inne publikacje mojego autorstwa, które mogą zaciekawić czytelników:
„Farhan Khan i Zakon Iluminatów” (2010), „Farhan Khan i Masońska
Islamofobia” (2010), „Pranie brudnych mózgów” (2011). Wszystkie trzy
artykuły można znaleźć w Internecie.
„Ultimate Warrior: Robert Duncan O’Finioan”
„Ostateczny wojownik: Robert Duncan O’Finioan”
Produkcja: Project Camelot (Kerry L. Cassidy, Bill Ryan)
Wersja z polskimi napisami: DavidIcke.pl
Rozmowa z 46-letnim Robertem Duncanem O’Finioanem, mieszkańcem Stanów
Zjednoczonych Ameryki, trenerem sztuk walki i autorem autobiograficznej
książki. Mężczyzna twierdzi, że był jedną z ofiar ściśle tajnego
programu Talent, rzekomo realizowanego przez Centralną Agencję
Wywiadowczą (CIA - Central Intelligence Agency). Projekt, o którym mowa,
wywodził się ponoć z badań nad kontrolą umysłu, jakie amerykański
wywiad prowadził w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku
(patrz: “MKULTRA“ w polskojęzycznej Wikipedii i “Project MKUltra“ w
anglojęzycznej). Domniemanym celem programu Talent było poszukiwanie
dzieci posiadających zdolności paranormalne i nadających się na
superszpiegów lub superżołnierzy. Chodziło o to, żeby “szkolić”
nieletnich poprzez mordercze treningi, eksperymenty medyczne oraz
intensywne pranie mózgu. To ostatnie było równoznaczne z “opartą na
traumie kontrolą umysłu” (“trauma-based mind control”), czyli z
wywołaniem u człowieka zaburzeń dysocjacyjnych i odpowiednim
wytresowaniem nowo powstałych osobowości.
Duncan utrzymuje, że wybrano go do udziału w projekcie z co najmniej
dwóch powodów. Po pierwsze: jest człowiekiem pochodzenia
indiańsko-celtyckiego. Podobno te dwie grupy etniczne noszą w sobie
tajemniczy gen, który odpowiada za posiadanie i używanie zdolności
nadnaturalnych. O’Finioan, jako pół-Czirokez i pół-Irlandczyk, był więc
idealnym kandydatem na uczestnika programu Talent. Po drugie: ojciec
Duncana współpracował z CIA i chciał zaangażować swoje dziecko w prace
tej instytucji (sam pokrzywdzony dowiedział się o tym fakcie jako
dorosły mężczyzna, wiele lat po śmierci rodzica). Wszystko zaczęło się w
roku 1966, kiedy bohater materiału filmowego miał zaledwie sześć lat.
Pewnego zimowego wieczoru ojciec i matka zabrali małego Duncana do
sklepu i zaprowadzili go na zaplecze, gdzie znajdowała się już grupa
dzieci w jego wieku. Była tam również para dorosłych, mężczyzna i
kobieta, którzy badali uzdolnienia zgromadzonych kilkulatków. O’Finioan
został poproszony o ułożenie pewnej układanki, a gdy poprawnie wykonał
zadanie, usłyszał tajemnicze słowa “Mamy kolejnego”.
Chwilę później podano mu jakiś napój, po którym chłopiec stracił
przytomność i trafił do ośrodka szkoleniowego. Duncan nie pamięta, co
się z nim działo po wypiciu mikstury, w której najprawdopodobniej
znajdowały się substancje odurzające. Luka, istniejąca w jego pamięci,
jest ogromna. Następne wspomnienie, które O’Finioan jest w stanie
przywołać, pochodzi z czasów, gdy miał on już dziewięć i pół roku.
Bohater filmu twierdzi, że obudził się z narkozy podczas dziwnego
zabiegu, który zapewnił mu nadludzką siłę i niespotykaną wytrzymałość.
No cóż, los Duncana został ustalony odgórnie, bez wiedzy i zgody samego
zainteresowanego. O’Finioan miał być bezwolną marionetką, kontrolowanym
umysłowo niewolnikiem, zaprogramowaną maszyną do zabijania. Zdecydowano,
że zostanie on żołnierzem i skrytobójcą, obdarzonym wyjątkowymi
zdolnościami fizycznymi i parapsychicznymi. Centralna Agencja
Wywiadowcza widziała w bohaterze inteligentną broń, którą można wysłać w
dowolne miejsce i użyć do zlikwidowania zawadzających ludzi. Pozbawiony
człowieczeństwa Terminator - oto rola, jaka przypadła niewinnemu
obywatelowi zachodniego mocarstwa.
Duncan wierzy, że pracujący dla CIA lekarze wszczepili mu kilka chipów, w
tym jeden do mózgu. Jest również przekonany, że jedno z jego ramion
zostało “okablowane” (“wired“), przez co stało się silne i sprawne jak u
cyborga. Bohater materiału filmowego utrzymuje, że jego ciosy były tak
mocne, iż niszczyły nie tylko worki treningowe, ale także betonowe
bloki. Przyznaje się ponadto do znajomości wielu sztuk walki, które
rzekomo musiał trenować od dzieciństwa, i to na równi z osobami
dorosłymi. Podobno O’Finioan uczył się również korzystania z wrodzonych
zdolności paranormalnych, ale nie osiągnął w tym takiej biegłości, jak w
biciu i zabijaniu. Najważniejsza i najstraszniejsza rzecz, jaką mu
zrobiono, to wspomniane wcześniej pranie mózgu. Wiadomo, że dysocjacyjne
zaburzenie osobowości, czyli osobowość wieloraka, powstaje u jednostki,
która doświadcza ekstremalnie traumatycznych przeżyć. U Duncana
wywołano tę chorobę poprzez okrutne tortury, takie jak waterboarding czy
wbijanie igieł pod paznokcie i podłączanie ich do prądu. Gdy jego “ja”
rozpadło się na wiele osobowości, poddano każdą z nich dokładnemu
programowaniu.
Robert Duncan O’Finioan zwierza się słuchaczom, że wykorzystywano go do
realizacji wielu sekretnych misji, zarówno w kraju, jak i za granicą.
Wyznaje, że miał zlikwidować George‘a Walkera Busha, ale nie zrobił
tego, bo w porę odzyskał świadomość swoich czynów. Mężczyzna twierdzi,
że to cud, iż pamięta tak dużo szczegółów ze swojej przeszłości.
Centralna Agencja Wywiadowcza chciała ponoć wymazać mu pamięć i wypełnić
umysł fałszywymi wspomnieniami. Tak zresztą uczyniła, ale nie na długo.
Duncan mówi, że zaczął sobie przypominać własną historię, kiedy uległ
wypadkowi samochodowemu. Wydarzenie doprowadziło bowiem do uszkodzenia
implantu w jego mózgu. Od tej pory O’Finioan robi wszystko, co w jego
mocy, aby poznać prawdę na własny temat i uświadomić społeczeństwo o
istnieniu szalonych programów CIA. Pytanie: czy wyznania Duncana są
prawdziwe? Czy faktycznie mamy do czynienia z człowiekiem, który
przeszedł gehennę i postanowił o niej publicznie opowiedzieć? Jeśli nie,
to… kim jest O’Finioan? Kłamcą? Fantastą? Karierowiczem? A może
nieszczęśliwym mężczyzną wymagającym leczenia psychiatrycznego?
Rozwiązanie tej zagadki trzeba znaleźć samodzielnie.
Ciekawostka. Kontynuacją analizowanego filmu jest “An Unconventional
Friendship: Duncan O’Finioan and David Corso” - “Niekonwencjonalna
przyjaźń: Duncan O’Finioan i David Corso” (produkcja: Project Camelot,
czyli Kerry Lynn Cassidy i Bill Ryan. Wersja z polskimi napisami:
redakcja portalu DavidIcke.pl). Duncan występuje tam razem ze swoim
starszym o dwadzieścia lat kolegą. Sędziwy Corso to supersnajper,
weteran wojny w Wietnamie, który próbuje odkryć własną przeszłość i
tożsamość. Mężczyźni poznali się w Kambodży, a potem zdołali ponownie
się odnaleźć. David Corso dodaje do opowieści O’Finioana wiele
intrygujących szczegółów. Warto obejrzeć i porównać obie produkcje.
Brice, Cathy i Arizona
Osobami, które deklarują, że przeżyły piekło programowania, są również
Brice Taylor, Cathy O’Brien i Arizona Wilder. Pierwsza z wymienionych
kobiet jest twórczynią książki “Thanks for the Memories” - “Dzięki za
wspomnienia” zawierającej także interesujące eseje innych autorów. Brice
utrzymuje, że była seksualną niewolnicą, pracującą w przemyśle
pornograficznym i zaspokajającą potrzeby amerykańskich prominentów.
Służyła ponadto jako żywa baza danych, mająca gromadzić, przechowywać i
przekazywać ważne informacje. Druga z kobiet, Cathy, opisała swoje
doświadczenia w książce “Trance-Formation of America” (“Trans-Formacja
Ameryki”) przygotowanej razem z Markiem Phillipsem. O’Brien, podobnie
jak Taylor, uważa się za uratowaną niewolnicę seksualną.
Amerykanka twierdzi, że od niemowlęctwa była przygotowywana do roli
bezwolnego obiektu, mającego zabawiać znanych i wpływowych mężczyzn.
Zgodnie z klasyfikacją, opublikowaną w dziele “Deeper Insights into the
Illuminati Formula” (“Głębszy wgląd w formułę Illuminati”) Fritza
Springmeiera i Cisco Wheeler, obie panie były ofiarami programowania
beta. Wskutek prania mózgu stały się one modelami prezydenckimi, czyli
erotycznymi zabawkami przeznaczonymi dla najbardziej liczących się
dygnitarzy (w tym dla głowy państwa). Więcej o Brice i Cathy można
przeczytać w artykule “Illuminati Sex Slaves Paint Horrifying Picture”
(“Seksualne niewolnice Illuminati malują przerażający obraz”) Henry’ego
Makowa. Hasła do sprawdzenia w Wikipedii: “handel ludźmi” i
“niewolnictwo seksualne”.
Arizona Wilder to przypadek tak skrajny i drastyczny, że aż wywołujący
kontrowersje w środowisku konspiracjonistów. Kobieta, o której mowa,
jest bohaterką trzygodzinnego filmu dokumentalnego “Revelations of a
Mother Goddess” - “Rewelacje Bogini Matki” autorstwa Davida Icke’a
(polskie napisy: DavidIcke.pl). Arizona wierzy, że była programowana
przez samego Josefa Mengele, zbrodniarza hitlerowskiego, który po
zakończeniu wojny wyjechał do… Stanów Zjednoczonych, gdzie kontynuował
nieetyczne eksperymenty jako dr Green/Greene (różne źródła podają różną
pisownię tego nazwiska). Z opowieści kobiety wynika, że kazano jej
uczestniczyć w krwawych, satanistycznych rytuałach, podczas których
ludzie zamieniali się w Reptilian, czyli jaszczurowatych przybyszów z
innej planety.
Wilder przekonuje, że do Reptilian, funkcjonujących na co dzień jako
Homo sapiens, należą przedstawiciele brytyjskiej rodziny królewskiej.
Więcej informacji o Reptilianach można znaleźć w programie “UFO? Oni już
tu są!” Niezależnej Telewizji NTV (chodzi o odcinek z 15 marca 2013
roku, w którym Janusz Zagórski i Krzysztof Rogala rozmawiają o książce
“The Biggest Secret” - “Największy sekret” Davida Icke’a). A także w
materiale “Typologia kultur pozaziemskich - Danuta A. Sharma” dostępnym w
serwisie YouTube.com na profilu “niezaleznatelewizja”. Uwaga! Chodzą
słuchy, że Arizona Wilder (właśc. Jennifer Ann Nagel/Greene/Kealey) po
kilku latach wycofała się ze swoich opowieści o kosmicznych gadach! Jest
to jeden z powodów, dla których uchodzi ona za świadka średnio
wiarygodnego.
W Internecie ukazał się obszerny artykuł “Open missive from Jennifer Ann
Kealey” - “Pismo otwarte od Jennifer Ann Kealey”, którego autorstwo
przypisuje się właśnie Arizonie (Antinewworldorder.blogspot.com). Na
facebookowej stronie “Arizona Wilder” pojawiło się zaś krótkie
oświadczenie podpisane nazwiskiem Jennifer Kealey
(facebook.com/permalink.php?story_fbid=224762537612189&id=113182278770216).
Oba teksty, sformułowane w pierwszej osobie liczby pojedynczej,
sugerują, że Wilder została zaprogramowana, żeby wprowadzić w błąd
opinię publiczną. Niestety, nie ma dowodów na to, że nadawczynią
komunikatów jest prawdziwa Bogini Matka. Istnieje prawdopodobieństwo, że
ktoś się pod nią podszywa.
Dla głodnych wiedzy
Tym, którzy zainteresowali się problemem kontroli umysłu, mogę polecić
kilkanaście wartościowych publikacji. Bardzo solidnym i obszernym
opracowaniem tematu jest artykuł „Origins and Techniques of Monarch Mind
Control” (SecretArcana.com, VigilantCitizen.com). Polski przekład
tekstu to „Korzenie i techniki kontroli umysłu ‘Monarch‘”
(Chaosnao.blogspot.com). Praca zawiera m.in. tytuły filmów fabularnych
wykorzystywanych do prania mózgów oraz opisy „poziomów programowania”
(alpha, beta, theta, delta). O doktorze Greenie, wspominanym przez
Wilder, można poczytać w artykule „America’s Condition Greene” - „Stan
Ameryki Greene” (Rigorousintuition.blogspot.com). Czy Green/Greene to
faktycznie Josef Mengele? Według badacza, powołującego się na zeznania
niejakiej Claudii Mullen, niesławny naukowiec był tylko
współpracownikiem nazistowskiego Anioła Śmierci
(Mindcontrolblackassassins.com). Wypada przypomnieć, że - zgodnie z
oficjalnymi danymi - hitlerowski zbrodniarz mieszkał po wojnie w Ameryce
Łacińskiej (źródło: „Brazylijski eksperyment doktora Mengele”,
TVN24.pl).
Ci, którzy mają czas na lekturę książek, mogą być zainteresowani
wspomnianym już dziełem “Deeper Insights into the Illuminati Formula”
(“Głębszy wgląd w formułę Illuminati”) i jego poprzednią częścią
zatytułowaną “The Illuminati Formula Used to Create an Undetectable
Total Mind Controlled Slave” (“Formuła Illuminati używana do tworzenia
niewykrywalnego, totalnego, kontrolowanego umysłowo niewolnika”). Są to
pozycje autorstwa Fritza Springmeiera (teoretyka spiskowego) i Cisco
Wheeler (kobiety podającej się za kolejną ofiarę kontroli umysłu). Temat
prania mózgu często pojawia się w materiałach publikowanych na stronach
VigilantCitizen.com i Pseudoccultmedia.net. Wymienione portale zajmują
się badaniem zawartości mediów. Ich specjalność to poszukiwanie w
popkulturze rzekomych nawiązań do kontroli umysłu, a także symboliki
masońskiej, okultystycznej, satanistycznej i pogańskiej. Bardzo podobny
charakter ma anglojęzyczny blog MKCulture.blogspot.com. Analizy wytworów
popkultury pojawiają się także na stronie Mediaexposed.tumblr.com.
Osoby, które pragną rozpocząć samodzielne badanie mediów i kultury,
powinny się zapoznać z artykułem “10 secret mind-control symbols in
music videos and movies” (“10 sekretnych symboli kontroli umysłu w
teledyskach i filmach”) dostępnym na blogu
Indianinthemachine.wordpress.com. Publikacja wyjaśnia, co oznaczają:
motyl, lustro, lalka, tęcza, szachownica, klatka dla ptaków, drapieżny
kot, wzór panterki, potłuczone szkło, styl Marilyn Monroe i inne
popularne motywy. Szkoda, że autor notatki zapomniał o maskach,
kokardach, zamkach, labiryntach, robotach, zegarach, demonach, muszlach,
drzewach i pozostałych symbolach wymienionych przez Rona Pattona w
eseju “Project Monarch: Nazi Mind Control“ - “Projekt Monarch:
Nazistowska kontrola umysłu“. Rzeczony esej znajduje się w książce
“Thanks fot the Memories“ - “Dzięki za wspomnienia“ Brice Taylor. Gdyby
ktoś się zastanawiał, o co chodzi z motylem, zwłaszcza monarchą,
odnalazłby potrzebną wiedzę w tekście “Monarch Butterfly (Danaus
Plexippus)” - “Motyl monarcha (Danaus plexippus)”. Artykuł został
umieszczony na stronie Intheknow7.wordpress.com.
Jeśli chodzi o publikacje audiowizualne, mogę czytelnikom polecić
czteroczęściowy, polskojęzyczny film “Kontrola umysłu. Zbagatelizowany
fakt współczesnego świata” przygotowany przez Internautę o pseudonimie
Ripsonar. Pierwsza część dzieła to rys historyczny prania mózgu. Druga -
prezentacja współczesnych form programowania. Trzecia - refleksja o
ruchach społecznych uznawanych za “kontrolowaną opozycję”. Czwarta -
demaskacja nieznanego oblicza mediów, kultury i oświaty. Produkcja nie
tylko wprowadza widzów w temat kontroli umysłu, ale również pozwala im
zrozumieć wszelkie zawiłości. Materiał zawiera m.in. fragmenty
konferencji naukowej z udziałem dr Valerie Wolf (terapeutki ofiar
programowania) oraz przemilczane fakty dotyczące firmy The Walt Disney
Company. Co może grozić treserom marionetek decydującym się na publiczną
spowiedź? Jakimi motywami kierują się rodzice chcący zaprogramować
swoje dzieci? Dzieło Ripsonara odpowiada na te pytania. Nie zaszkodzi
wspomnieć, że to właśnie z tego filmu dowiedziałam się o istnieniu
Duncana O‘Finioana, Davida Corso i Arizony Wilder.
Anglojęzyczny Internauta, stojący za projektem Militia Mack Music,
stworzył arcyciekawą serię filmików “The illuminati, The Music Industry,
MK ULTRA & You” (“Illuminati, przemysł muzyczny, MK-ULTRA i ty”).
Znajdziemy tam np. przemyślenia dotyczące Anny Nicole Smith i jej
niesławnego nagrania znanego jako “clown video”. Ten sam autor opracował
intrygującą, kilkuminutową prezentację multimedialną “The 27 Club - The
Illuminati Hitlist” (“Klub 27 - lista hitów Illuminati”). Drobne
wzmianki o kontroli umysłu trafiają się w filmie “Illuminati: The Music
Industry Exposed” (“Illuminati: Przemysł muzyczny zdemaskowany”)
młodego, brytyjskiego muzułmanina Farhana Khana. Chłopak wprawdzie nie
zagłębia się w szczegóły, ale sygnalizuje odbiorcom istnienie pewnego
problemu. Tym, którzy zastanawiają się, czy politycy mogą być
sterowanymi agentami, polecam króciutkie nagranie “Bill Clinton -
hypnotised” (“Bill Clinton - zahipnotyzowany“). Ukazuje ono
amerykańskiego prezydenta w nietypowej kondycji psychofizycznej.
Wszystkie wymienione przeze mnie publikacje audiowizualne znajdują się w
serwisie YouTube.com.
Co na to nauka?
Widzowie sceptyczni, dający wiarę wyłącznie źródłom prestiżowym, powinni
obejrzeć profesjonalne, głównonurtowe filmy dokumentalne “Teorie
spiskowe. Kontrola umysłu” (“Conspiracy Files. CIA Mind Control”) i
“Mroczna strona nauki. Kontrola umysłów i syndrom obcej ręki” (“Dark
Matters: Twisted But True. It's Alive!, Tripping with Uncle Sam, My Hand
is Killing Me“). Pierwszy z nich został wyemitowany na antenie
Discovery World, a drugi - na antenie Discovery Science. Obie stacje
telewizyjne są powszechnie uznawane za rzetelne i wiarygodne. Autorzy
“Teorii…” i “Mrocznej strony…” zwracają uwagę m.in. na autentyczne
eksperymenty z kontrolą umysłu, które przeszły do historii USA jako
projekt MK-ULTRA.
Jeden z wypowiadających się specjalistów (dr Colin Ross, psychiatra,
znawca CIA) przybliża widzom filozofię tworzenia marionetek oraz opisuje
kontrowersyjne metody stosowane przez Centralną Agencję Wywiadowczą:
hipnozę, narkotyzację, elektrowstrząsy i implantację elektrod. Naukowiec
ten pojawia się również w dokumencie “Conspiracy Theory with Jesse
Ventura: Manchurian Candidate” - “Teoria spiskowa z Jessem Venturą:
Mandżurski kandydat” przygotowanym na potrzeby kanału TruTV (stacja
należy do firmy Turner Broadcasting, będącej przybudówką do koncernu
medialnego Time Warner). W filmie występują ponadto znani nam już
panowie Robert Duncan O’Finioan i David Corso. Trzy produkcje, które
właśnie opisałam, są dostępne w archiwach portalu YouTube.com.
Skoro jesteśmy już przy temacie YT, powinniśmy zwrócić uwagę na
opublikowaną tam wypowiedź doktora Rossa. Chodzi o materiał
“Psychiatrist Colin Ross - The CIA Doctors & Military Mind Control”
(“Psychiatra Colin Ross - lekarze CIA i militarna kontrola umysłu”)
zamieszczony na profilu CCHRInt. Słynny badacz projektu MK-ULTRA
wypowiada do kamery słowa: “Mind control experimentation is not in the
past. It’s in the present and the future” (“Eksperymenty z kontrolą
umysłu nie są kwestią przeszłości. Są kwestią teraźniejszości i
przyszłości”). Stwierdzenie to zacytował w swoim filmie Internauta
Ripsonar. Myślę, że Colinowi Rossowi wypada wierzyć. Przecież to ceniony
naukowiec, autor ponad 170 publikacji, którego zainteresowania oscylują
wokół zjawiska traumy, dysocjacji, DID/MPD i podejrzanych działań
Central Intelligence Agency. Więcej informacji o uczonym można znaleźć
na stronie Rossinst.com.
Podsumowanie i wnioski
W dwudziestym wieku, a szczególnie w latach pięćdziesiątych i
sześćdziesiątych, amerykański wywiad prowadził badania nad kontrolą
umysłu. Jest to fakt historyczny: zatrważający, ale potwierdzony i
udokumentowany. Projekt, zwany MK-ULTRA, stał się przedmiotem śledztwa
zleconego przez władze federalne Stanów Zjednoczonych. Obecnie
zgłębianiem tego tematu zajmują się poważni naukowcy, np. dr Colin Ross
(ekspert znany z popularno-naukowych stacji telewizyjnych). Istnieje
jednak prawdopodobieństwo, że badania nad kontrolą umysłu nadal są
prowadzone. Potwierdza to wspomniany przed chwilą uczony. W USA mieszka
garstka ludzi, którzy są przekonani, że byli ofiarami nieetycznych
praktyk wywodzących się z projektu MK-ULTRA. Utrzymują oni, że wywołano u
nich dysocjacyjne zaburzenie osobowości (DID), nazywane dawniej
osobowością wieloraką (MPD).
Nowe tożsamości, które pojawiły się w ich umysłach, zostały ponoć
wytresowane do wykonywania określonych zadań. Kobietom często przypadała
rola seksualnych niewolnic (Brice Taylor, Cathy O’Brien). Mężczyznom -
rola żołnierzy i skrytobójców (Duncan O’Finioan, David Corso). Niektórzy
ludzie byli programowani w celach niestandardowych, takich jak udział w
satanistycznych rytuałach (Arizona Wilder). Temat kontroli umysłu,
czyli prania mózgu, pojawia się niekiedy w mediach i kulturze. Czasem
jest wyrażany w sposób zakamuflowany (symboliczny, metaforyczny,
alegoryczny). Istnieje jednak zestaw znaków, które odnoszą się do
różnych aspektów programowania umysłu. Znajomość tych znaków ułatwia
interpretację filmów, teledysków, obrazów i zdjęć. Badaniem motywu
prania mózgu w popkulturze zajmuje się wiele osób, a wyniki tych badań
są publikowane m.in. na stronach VigilantCitizen.com i
Pseudoccultmedia.net.
Wszystkie wątki, poruszone w niniejszym artykule, można podsumować
zdaniem z twórczości Williama Szekspira: “Są rzeczy na niebie i na
ziemi, o których się filozofom nie śniło” (cyt. za: Pl.wikiquote.org).
Należy jednak pamiętać, że o ile projekt MK-ULTRA jest ponurym faktem z
dziejów Stanów Zjednoczonych, o tyle informacje dotyczące jego rzekomych
kontynuacji nie są w pełni potwierdzone. Trzeba umieć rozróżniać, co
jest zweryfikowaną prawdą, a co - pogłoską pozostającą w sferze teorii
spiskowych. Bardzo możliwe, że hipotezy dotyczące np. programu Talent
zostaną kiedyś udowodnione. Na razie jednak trzeba je traktować z dużym
sceptycyzmem. Uczmy się, poszerzajmy swoją wiedzę, drążmy temat, ale nie
traćmy zdolności krytycznego myślenia. Miejmy otwarte umysły, lecz nie
bądźmy naiwni.
Natalia Julia Nowak,
7-21 kwietnia 2013 r.
A-N-E-K-S
Anders Breivik - kat czy ofiara?
Niektórzy konspiracjoniści piszą, że jedną z ofiar kontroli umysłu mógł
być Anders Behring Breivik, sprawca zamachu w Oslo i masakry na wyspie
Utoya. Jako argument podają fakt, że morderca inspirował się zbrodniami
Teda Kaczynskiego, który również jest postrzegany jako człowiek o
wypranym mózgu (Redicecreations.com). Zwracają też uwagę na to, że
Breivik przez pewien czas współpracował z norweską masonerią oraz
wykazywał zainteresowanie Zakonem Templariuszy (Redicecreations.com,
Claireevans.hubpages.com). Co więcej, ABB posiada cenione przez
Iluminatów “aryjskie” cechy fizyczne, tzn. blond włosy i niebieskie oczy
(The-tap.blogspot.com). Przyznam szczerze, że odrzucałam tę teorię,
dopóki nie przeczytałam szokującego artykułu z internetowego wydania
“The Daily Telegraph” (Telegraph.co.uk). Mam na myśli publikację “Anders
Behring Breivik’s mother ‘sexualised’ him when he was four” (“Matka
Andersa Behringa Breivika ‘seksualizowała’ go, gdy miał cztery latka”)
Richarda Orange’a.
Autor tekstu pisze, że norweski terrorysta był - jako małe dziecko -
dręczony na wiele sposobów. Matka nie tylko molestowała go seksualnie,
ale również stosowała wobec niego przemoc fizyczną (bicie) i psychiczną
(życzenie śmierci). Czyż nie kojarzy się to z projektem Monarch, czyli
“opartą na traumie kontrolą umysłu” (“trauma-based mind control”)? Warto
nadmienić, że traumatyzowanie ofiar wcale nie musi się odbywać w
tajnych bazach należących do wywiadu. Brice Taylor wspomina, że była
katowana i gwałcona w swoim najbliższym otoczeniu, np. w domu. Zwróćmy
jeszcze uwagę na artykuł “Anders Behring Breivik used meditation to kill
- he’s not the first” (“Anders Behring Breivik użył medytacji do
zabijania - nie był pierwszym”) Vishvapaniego Blomfielda. Tekst ukazał
się w e-wydaniu dziennika “The Guardian” (Guardian.co.uk). W rzeczonym
materiale padają słowa: “Breivik uses meditation as a form of mind
control” - “Breivik używa medytacji jako formy kontroli umysłu”.
Czym zajmowali się rodzice Breivika? Według strony Biography.com, matka
zabójcy była pielęgniarką (osobą związaną ze światem medycyny), a ojciec
dyplomatą (człowiekiem władzy, przedstawicielem elity, członkiem
establishmentu). ABB urodził się w Londynie, czyli w mieście, które,
zdaniem Davida Icke’a, jest istną stolicą Illuminati (porównaj: poglądy
wyrażone w filmie “Revelations of a Mother Goddess” - ”Rewelacje Bogini
Matki”). Podsumowując: podejrzana sprawa z tym Breivikiem. Naprawdę
podejrzana!
Skandale Pana Kleksa
Polsko-radziecki film “Akademia Pana Kleksa”, nakręcony w pierwszej
połowie lat osiemdziesiątych przez Krzysztofa Gradowskiego, od dawna
wzbudza wiele kontrowersji. Karolina Kosińska, twórczyni artykułu
“Jeszcze raz witajcie w naszej bajce”, zdemaskowała w dziele motywy,
które wcale nie pasują do filmu familijnego (Opcit.art.pl, Wici.info).
Udowodniła ona, że w “Akademii…” pojawiają się elementy takie, jak
homoseksualizm, pedofilia, androgynia, freudyzm, narkotyki, camp,
cyberpunk czy faszyzm. Wielu osobom nie podoba się fakt, że w jednej ze
scen produkcji widać kompletnie nagich, niedojrzałych chłopców,
kąpiących się razem w brodziku. O elementach erotycznych w “Akademii
Pana Kleksa” można by pisać i pisać. Mnie rzuciła się w oczy scena, w
której grupa młodzieży wymownie spożywa lody i wadę cukrową. Chciałabym
jednak zwrócić uwagę na obecne w filmie symbole Illuminati i kontroli
umysłu. Są one zbieżne z tymi, o których czytałam w serwisie Vigilant
Citizen, w eseju “Project Monarch: Nazi Mind Control” Rona Pattona oraz w
dylogii “The Illuminati Formula” Fritza Springmeiera i Cisco Wheeler.
Co widzimy w “Akademii Pana Kleksa”? Niezliczone triggery: motyle,
tęcze, kokardy, lustra, lalki, maski, zegary, zamki, drzewa, kwiaty,
korytarze, klatki schodowe, obwody komputerowe, Myszkę Miki (symbol
Disneya/Disneylandu)… A do tego hipnotyzującą, kręcącą się karuzelę. We
fragmencie, w którym słychać utwór “Na wyspach Bergamutach”, pojawia się
nawet demon. Gdy Pan Kleks przemawia do zgromadzonych w Akademii
bajkowych postaci, na jednej ze ścian widnieją wielkie, namalowane oczy.
W pewnej scenie Kleks przybliża Trzecie Oko do jednego ze swoich
prawdziwych oczu, równocześnie wykonując gest “6”, powszechnie znany
jako “OK”. Gra świateł powoduje, że za plecami czarodzieja widać
chwilami trójkąty. Jeśli chodzi o Adasia Niezgódkę, jego unoszenie się w
powietrzu może być metaforą dysocjacji lub wrażeń towarzyszących
elektrowstrząsom domózgowym. Tajemnicze pigułki, zażywane przez uczniów
Akademii, to niewątpliwie narkotyki (tak, zgadzam się z Kosińską).
Motywy traumatyzujące: marsz Wilków, krwawiąca rana i piosenka o Kaczce
Dziwaczce (myślącej, czującej istocie, która zostaje zabita tylko
dlatego, że różni się od pozostałych kaczek). Uważnego widza mogą
niepokoić pogrążeni w transie chłopcy, zachowujący się jak psy i
mechanicznie powtarzający słowa samokrytyki. Czyżby “animal alters” -
“zwierzęce alternatywne osobowości”?
Najbardziej przerażający jest jednak “zakład fryzjerski” Golarza Filipa.
Proszę spojrzeć na sposób oznakowania tej pracowni. Na drzwiach
znajdują się zarówno napisy, jak i sylwetka mężczyzny pomalowanego w
stylu yin-yang (na przemian czerń i biel). Co gorsza, mężczyzna ten ma
wyeksponowane jedno oko. Sam Golarz także lubi podkreślać pojedynczą
gałkę oczną. Wewnątrz warsztatu znajdują się typowe symbole projektu
Monarch: klatki dla ptaków i rozczłonkowane manekiny. W sekretnym
pomieszczeniu “zakładu fryzjerskiego” Filip zajmuje się programowaniem
Adolfa, dziecka-robota. Demoniczny fryzjer nazywa swoją ofiarę “ziarnem
Nowego Świata”. Wyrażenie “Nowy Świat” może się kojarzyć z Nowym
Porządkiem Świata albo ze Stanami Zjednoczonymi (ojczyzną MK-ULTRA).
Ciekawostka: oglądałam “Akademię Pana Kleksa” w wersji z angielskimi
napisami. Termin “Nowy Świat” został tam przetłumaczony na “new order”.
Aluzja do New World Order?
Programując chłopca, Golarz mówi: “Oto prawdziwe dziecko cywilizacji
komputerowej, wyposażone w system zdalnego, laserowego sterowania,
numerycznie zaprogramowane. Posłuszne, dynamiczne, precyzyjne i (…) bez
własnego widzimisię. Zdyscyplinowana końcówka komputera. Ten prototyp to
tylko początek doskonale zorganizowanego i uporządkowanego przedszkola,
podwórza, szkoły. Jeżeli konstrukcja się uda, możemy w przyszłości
zapanować nad każdą bajką. (…) Jeżeli prototyp się uda, wkrótce
rozpoczniemy seryjną produkcję”. Cytowane słowa to obraz totalitarnego
ustroju wypełnionego ofiarami kontroli umysłu. Dodajmy, że Filip chwali
się, iż umieścił w Akademii mnóstwo kamer. Czyż to wszystko nie
przypomina ponurej wizji NWO?!
Wracając do Adolfa… Chłopiec-robot zostaje “ożywiony” przez Pana Kleksa.
Staje się zwinny, inteligentny, otrzymuje nawet naczynia krwionośne,
ale nadal pozostaje bezwolnym, sterowanym, zautomatyzowanym agentem.
Żywe, zaprogramowane dziecko?! Mam tylko jedną interpretację: “mind
control”! Sądząc po brutalności, połączonej z brakiem empatii, mały
imiennik Hitlera jest produktem programowania delta (maszyną do
zabijania). Cudaczna bajka, jak bum cyk-cyk! Uwaga: nie należy
zapominać, że film Gradowskiego stanowi ekranizację powieści Jana
Brzechwy. Autor opowiastki o Panu Kleksie był również twórcą wielu
wierszy wychwalających komunizm (system, który prał mózgi więźniom
politycznym i stosował intensywną propagandę medialną). Wielu
konspiracjonistów wierzy, że marksizm był tylko środkiem do celu -
Nowego Porządku Świata. A Józefowi Stalinowi nie były obce masońskie
gesty.
Moim zdaniem, książka i film “Akademia Pana Kleksa” mogą pełnić taką
funkcję, jak zagraniczne książki i filmy “The Wizard of Oz”
(“Czarnoksiężnik z Krainy Oz”) i “Alice in Wonderland” (“Alicja w
Krainie Czarów”). Co jest nie tak z tymi pięknymi, popularnymi,
dziecięcymi baśniami? Odpowiedź na to pytanie znajduje się w dziełach
“The Illuminati Formula Used to Create an Undetectable Total Mind
Controlled Slave” (“Formuła Illuminati używana do tworzenia
niewykrywalnego, totalnego, kontrolowanego umysłowo niewolnika”) i
“Deeper Insights into the Illuminati Formula” (“Głębszy wgląd w formułę
Illuminati”) autorstwa Fritza Springmeiera i Cisco Wheeler. Gorąco
zachęcam do lektury tych publikacji!
Inne filmy fabularne, które mówią o kontroli umysłu: “Hide and Seek”
(reż. John Polson), “Labyrinth” (reż. Jim Henson), “Sucker Punch” (reż.
Zack Snyder). Teledyski poruszające tę samą problematykę: “Walking On
Air” (Kerli), “Brick By Boring Brick” (Paramore), “Price Tag” (Jessie
J), “Wide Awake” (Katy Perry), “Paparazzi” (Lady Gaga), “Comme J’ai Mal“
(Mylene Farmer), “F**k Them All“ (Mylene Farmer), “Mademoiselle
Juliette“ (Alizee), “Parler Tout Bas“ (Alizee), “Histoire Naturelle”
(Nolwenn Leroy), “You And I“ (Lady Gaga). Wybór na podstawie:
VigilantCitizen.com, Pseudoccultmedia.net, Mediaexposed.tumblr.com.
Natalia Julia Nowak,
20-22 kwietnia 2013 r.
PS. Zbiór linków do powyższego artykułu (tudzież do aneksu) znajduje się na stronie:
http://njnowak.tnb.pl/readarticle.php?article_id=429
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz